Zaznacz stronę

W żargonie posługujących się CD-Radio znani są jako „Krokodyl”. Pracownicy Inspekcji Transportu Drogowego są postrachem kierowców transportu drogowego. Ostatnio o ITD było głośno z zupełnie innego powodu. Finansowego.

Czym jest „Krokodyl”

Inspekcja Transportu Drogowego (ITD) to cywilna, uzbrojona i wyspecjalizowana służba mundurowa, która została powołana do życia ustawą o transporcie drogowym z 2001 roku. Służbę na drogach jej funkcjonariusze rozpoczęli rok później. Jest to instytucja podległa ministrowi transportu, a jej pracownicy należą do tak zwanej budżetówki, czyli wypłatę dostają z budżetu. Na czele „Krokodyla” stoi główny inspektor transportu drogowego.

Zadania ITD

Inspekcja Transportu Drogowego, mówiąc ogólnie, czuwa nad przestrzeganiem przepisów obowiązujących w transporcie drogowym. Jeszcze inaczej, jej zadaniem jest jak najbezpieczniejsze poruszanie się po polskich drogach samochodów transportowych.

Kompetencje Inspekcji w ciągu kilkunastu lat zmieniły się, co miało związek zarówno ze zmianami organizacyjnymi w rządzie (np. likwidacja ministerstwa infrastruktury), jak i przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej oraz ITD do Europejskiej Kontroli Drogowej (Euro Contrôle Route). Zwiększono je między innymi o nadzór nad uiszczaniem opłat za korzystanie z dróg publicznych oraz o kontrolowanie prędkości na nich poprzez specjalistyczne, zautomatyzowane urządzenia.

Na początku funkcjonariuszy Inspekcji można było dość często spotkać przy drogach. W miarę rozwoju techniki widać ich coraz mniej, ponieważ nowoczesne urządzenia pozwalają na efektywną pracę zza biurka.

Protest funkcjonariuszy ITD

W poniedziałek, 15 maja 2017 roku, inspektorzy rozpoczęli trwający tydzień ogólnopolski protest w formie strajku włoskiego (czyli wykonywania obowiązków w sposób przesadnie drobiazgowy). Podłoże protestu jest finansowe, choć nie tylko. Od dziewięciu lat funkcjonariusze ITD nie otrzymali podwyżki wynagrodzeń. Rada Krajowa Związku Zawodowego Inspekcji Transportu Drogowego zdecydowała, że nadszedł czas, aby w ten właśnie sposób wyrazić swoje niezadowolenie z panującej sytuacji.

Związkowcy Inspekcji poprzez protest wyrażają również swoje niezadowolenie z powodu opieszałych prac legislacyjnych nad nowelizacją ustawy o transporcie drogowym, która ma uczynić z ITD służbę mundurową.

Na niespełna miesiąc przed ogłoszeniem strajku włoskiego, inspektorzy spotkali się z ministrem Andrzejem Adamczykiem, na którym poinformowali o swoich oczekiwaniach, zarówno dotyczących płac, jak i nowelizacji ustawy. Podkreślili, że żadna ze służb nie jest tak dyskryminowana pod względem podwyżek, jak właśnie ITD. Była też mowa o braku rozporządzenia dotyczącego równoważnika pieniężnego w zamian za umundurowanie.

Minister zapewnił, że postara się o zabezpieczenie wystarczających środków finansowych w budżecie na 2018 rok, dzięki którym można by podnieść wynagrodzenia w Inspekcji Transportu Drogowego.

Pracownicy Inspekcji zapowiedzieli, że jeśli ich żądania nie zostaną spełnione, jesienią 2017 roku zorganizują manifestację w Warszawie, a swój protest przekształcą w protest ciągły.